Lipiec
No i strop zalany. I to był nasz cel na ten miesiąc. Nastąpiła 3-tygodniowa przerwa technologiczna, podczas której głównym moim zajęciem było jego podlewanie. Wcześniej jednak - czyli pierwsze dwa tygodnie lipca poświęcone były na zbrojenie oraz na szalowanie. Poskręcaliśmy wszystkie belki na ścianach nośnych oraz żebra rozdzielcze. Wypuściliśmy śruby oraz druty do górnego wieńca. Druty te zostały później pospawane ze śrubami i zalane betonem, ale o tym następnym razem. Zaszalowaliśmy schody, podciąg, miejsca koło filarów oraz wyłaz na garażu. I to była kolejna zmiana w projekcie, ponieważ postanowiliśmy zrobić stryszek nad garażem. Zawsze się przyda na różne niepotrzebne rzeczy. Na szczęście nie musieliśmy szalować budynku dookoła, gdyż szalunkiem był pustak osłonowy. Ponadto dużo czasu zeszło na "deklowaniu" pustaków zewnętrznych. Skład ekipy do stropu to ja i tata.
Na strop typu Porotherm zużyłem 840 szt. pustaków oraz 69 szt. belek różnej długości. Do zalania potrzebowałem 16,5 m3 betonu.
Komentarze